JOF04 :: 71 :: Purikura: pierwsze starcie

18:35:00 MrJedi 1 Comments

W Polsce budki fotograficzne praktycznie nie występują. W Japonii natomiast, nie dość, że występują w ilościach przemysłowych, to do tego służą nie tylko do robienia zdjęć, ale również do zabawy. Doskonałym tego przykładem jest Purikura. Purikura (skrót od purintu kurabu - ang. print club) to automaty zdjęciowe, ale oferujące coś więcej niż tylko "pstrykanie fotek". Jest to też swego rodzaju fenomen socjologiczny, który w Japonii, podobnie jak karaoke i ufo catchery, ma swój udział w zacieśnianiu kontaktów towarzyskich i uczuciowych. Cała zabawa zaczyna się od wejścia do specjalnego pomieszczenia, wybraniu rodzaju zdjęć (zazwyczaj subtelnie przerabiających naszą twarz w określonym stylu) i wykonaniu zaplanowanej sesji zdjęciowej - zazwyczaj w parach. Poszczególne automaty są dedykowane przyjaciołom (głównie dziewczętom) lub parom, czasami grupom. Po wykonaniu zdjęć przechodzimy do (kolejnego) ekranu dotykowego już na zewnątrz automatu, aby ozdobić poszczególne zdjęcia gotowymi grafikami lub za pomocą odpowiednich opcji graficznych błyskawicznie takowe stworzyć. Nanoszenie grafik odbywa się na ekranie za pomocą specjalnego elektronicznego pióra. Różne maszyny oferują różne oryginalne opcje, a gotowe, przyozdobione zdjęcia, można przed zatwierdzeniem do druku wysłać na emaila (japońskiego). Zdjęcia drukowane są w postaci naklejek, których konfigurację dobiera użytkownik. Na jednej maszynie można wykonać bardzo dużą liczbę różnych fotek, a następnie przyozdobić je i złożyć w bardzo różny sposób, a zatem każda sesja jest niepowtarzalna. My w ramach testu skorzystaliśmy z maszyny przeznaczonej dla dziewcząt, dorabiającej naszym zdjęciom mocny makijaż oraz długie rzęsy i powiększone oczy. Wybaczcie zatem, że wyszedłem na tej sesji nieco... "shibuyowato". Na filmie możecie prześledzić, jak ogólnie przebiega cały proces. Miłego oglądania!



1 komentarz:

  1. Haha, bardzo podobał mi się komentarz 'przerobiło mnie na grubo wytapetowaną Shibuyankę' ;) Dziękuję za ciekawy filmik, krok po kroku można zobaczyć, jak to wygląda od kuchni ^^

    OdpowiedzUsuń

...