JOF04 :: 45 :: Nasi tu byli

12:50:00 MrJedi 0 Comments

Tym razem znowu kręcimy się po mniej ruchliwych zakamarkach Tokio wieczorową porą, komentując otaczającą nas rzeczywistość. Nie pytajcie, o co w tym chodzi i nie doszukujcie się tu większego sensu, po prostu sami to rozgryźcie. Wczujcie się w nieco absurdalny klimat tego filmiku, bo Tokio poniekąd takie właśnie jest - nieco nierealne, umiejscowione gdzieś na obrzeżach naszej rzeczywistości. No - i oczywiście - jak sugeruje tytuł, będzie też polski akcent. Chyba. Miłego wieczoru.

0 komentarze:

JOF04 :: 44 :: Wieczorem pod parasolem 2

16:46:00 MrJedi 0 Comments

Krótki spacerek wieczornymi uliczkami deszczowego Tokio. I siłą rzeczy temat sam się nasunął, czyli rozważania na temat parasoli. Tak ogólnie. O mało też nie weszliśmy do miejskiego szaletu, ale parasol skutecznie zablokował mnie u wejścia. Zapraszamy na naszą deszczową impresję filmową.

0 komentarze:

JOF04 :: 43 :: Kremowa herbata

11:39:00 MrJedi 1 Comments

Japończycy kochają słodycze i zieloną herbatę. Połączenie więc tych dwóch elementów wydaje się bardzo logicznym rozwiązaniem. I do tego jest bardzo smaczne. Mówiąc jednak o zielonej herbacie i japońskich wyrobach cukierniczych, mam na myśli herbatę typu matcha, produkowaną w postaci pudru, powstałego ze startych na pył, świeżych listków. W Japonii ten typ herbaty jest ekstremalnie popularny i to właśnie jej używa się do ceremonii herbacianej. Matcha to raczej droższy typ herbaty, bo jest klasą samą w sobie. Są też tańsze gatunki matcha, które łatwiej stosować jako dodatek do słodyczy i napojów. W Japonii spotkacie je na każdym kroku: lody, kremy, ciastka, galaretki, shake, espresso, koktajle, ciasta, chrupki, cukierki, chipsy, napoje gazowane, itd. - matcha jest wszędzie. A oto creampuffy, czyli nadziewane kremem ptysie. W tym przypadku jest to krem właśnie z dodatkiem herbaty typu matcha. Polecam.

1 komentarze:

JOF04 :: 42 :: Melon w kawałkach

17:59:00 MrJedi 0 Comments

Melon nie jest u nas najpopularniejszym owocem, choć na półkach sklepowych oczywiście występuje. Nie myślcie sobie jednak, że zdołaliście dogłębnie poznać ten soczysty wytwór żaru tropików. W Japonii melon jest bardzo popularny, przez co dosyć tani, ale co istotniejsze - bardzo, bardzo smaczny. Znacznie smaczniejszy od tego, do czego przyzwyczaił nas rodzimy rynek. Dlaczego? Moja melonowa teoria jest taka, że - po pierwsze - owoce tropikalne dostępne w Japonii są smaczniejsze, bo na nasz rynek trafiają partie tańsze, krócej dojrzewające, itp.; a po drugie - w Japonii zwraca się bardzo dużą uwagę na jakość produktów żywnościowych - z czego niniejszym wynika punkt pierwszy. Japończycy do tego bardzo dbają o elegancką formę podawania posiłków oraz ich prezentacji. I tak oto dotarliśmy do konkluzji: melona w kawałkach, sprzedawanego w Japonii - pysznego, świeżego i fantastycznie opakowanego. Oto on. Smacznego.

0 komentarze:

JOF04 :: 41 :: Standardowe kanapki

22:21:00 MrJedi 0 Comments

I wracamy do tematu kanapek. Tak, dobrze widzicie: takich z truskawkami i bitą śmietaną też. To nic nadzwyczajnego w Japonii. Tu można spotkać kanapki z ziemniakami nawet. Całkiem dobre, zresztą. Tak czy owak, w tym odcinku zaprezentuję najczęściej spotykany typ kanapek, przynajmniej w Tokio, na słono i na słodko. Warto wiedzieć, co na półkach sklepu spożywczego piszczy, gdy nie jesteście fanami sushi i innej morskiej surowizny, bo w Japonii naprawdę można zjeść wszystko. I jeszcze więcej. Kanapki też. Smacznego.

0 komentarze:

JOF04 :: 40 :: Izakaya: wieczorne piwko

19:55:00 MrJedi 0 Comments

Izakaya to japoński bar nocny w którym możemy zarówno napić się alkoholu, jak i zjeść drobne przekąski. Nie będziemy w tym odcinku rozwodzić się bardziej szczegółowo na ten temat, przyjdzie na to jeszcze czas. Tymczasem zapraszamy na krótką impresję filmową z nocnego Ueno, tokijskiej dzielnicy z bardzo sympatycznym, swojskim klimatem. Nasz krótki rajd wieczornymi uliczkami zakończymy na kufelku zimnego japońskiego piwa, właśnie z barze izakaya, gdzie powiemy sobie kilka słów na temat tego rodzaju barów. Zapraszamy.

0 komentarze:

JOF04 :: 39 :: Świąteczne obżarstwo (hanami)

10:47:00 MrJedi 2 Comments

I znowu wylądowaliśmy na hanami, czyli japońskim święcie kwitnienia wiśni - chciałoby się powiedzieć. Lecz tym razem bardziej skoncentrujemy się na tym, co Japończycy kochają najbardziej robić podczas tego święta- czyli: jeść i pić. - No tak, a co z samym podziwianiem kwitnącej wiśni, czyli sakury i kontemplacją ulotnego życia? - zapyta ktoś oburzony. - Ależ oczywiście, to też! - odpowiadamy z radosnym uśmiechem, zajadając pyszne takoyaki oraz schabowe i zapijając to japońskim piwem Asahi Super Dry oraz Sapporo. No, bo przecież o to właśnie chodzi, aby "zrobić sobie dobrze", nieważne czy podziwiając piękne kwiaty, czy też jedząc je smażone w słodkiej posypce. Ja wiem, że być może się powtarzamy, ale w tym filmie podkreślamy to raz jeszcze i bardzo wyraźnie: japońskie jedzenie to niebo w gębie. Jakość, różnorodność i wyrafinowanie japońskiej kuchni to coś, co naprawdę warto poznać podróżując po Japonii. W filmie tym ujrzycie zatem naszą kulinarną rozpustę z okazji ukochanego przez Japończyków święta zwanego hanami, które w równym stopniu służy podziwianiu kwitnących kwiatów, co i radosnemu biesiadowaniu. I tego się będziemy trzymać.











Ten materiał filmowy nakręciliśmy w znanym i lubianych parku w tokijskiej dzielnicy Ueno. W Tokio znajduje się bardzo wiele najróżniejszych parków, ogrodów i w ogóle: terenów zielonych, a zatem gdy nadchodzi hanami, wybór jest naprawdę spory. Pamiętać jednak należy, że samo miasto Tokio to 14 milionów ludzi (metropolia Tokio: 36 milionów) i w połączeniu ze stosunkowo ograniczoną powierzchnią użytkową, tłok jest tu rzeczą nie do uniknięcia. Na szczęście pedantyczna japońska organizacja życia codziennego działa bardzo skutecznie, dzięki czemu tokijczycy mogą popijać miejscowe zimne piwko pod kwitnącymi kwiatami, wspierani w tejże jakże relaksującej czynności przez władze miasta. A zatem, długo się nie zastanawiając, dołączyliśmy do mieszkańców stolicy Japonii, aby zachwycać się japońskimi potrawami i cieszyć wszechobecną wiosną, do czego również i Was zachęcamy. Smacznego!

2 komentarze:

JOF04 :: 38 :: Kupujemy jedzenie na hanami

00:15:00 MrJedi 0 Comments

Zapytano mnie kiedyś: czym właściwie jest hanami? Nie wchodząc w historyczne oraz kulturowe zawiłości, najprostsza odpowiedź będzie brzmiała: piknik pod kwitnącymi drzewami wiśni. Oto Moi Drodzy migawki (bo było tego więcej, ale kamera gdzieś się zapodziała) z naszego szaleństwa piknikowych zakupów. Odwiedziliśmy pewien niewielki, dworcowy sklep spożywczy w dzielnicy Ueno w Tokio, aby zaopatrzyć się w niezbędne smakołyki i napoje, a to był zaledwie wstęp. Kupiliśmy między innymi niesamowitą, marynowaną zieloną cebulkę z Okinawy, którą będziemy zajadać się w następnym odcinku. To będzie prawdziwa, kulinarna pornografia, potraktujcie zatem ten odcinek jako grę wstępną. Niebo w gębie i nad nami. Smacznego!

0 komentarze:

JOF04 :: 37 :: Kurczę pieczone

23:11:00 MrJedi 0 Comments

Ale się kurczę porobiło, nawet w Japonii, kraju pełnym morskiej surowizny, jedzą normalnie normalne kurczaki. Ależ oczywiście, że jedzą! Ci z Was, którzy regularnie śledzą tegoż bloga, dobrze o tym wiedzą, bo o japońskiej kuchni bez surowizny, mówiliśmy już nieraz i pewnie nieraz jeszcze powiemy. Tak czy owak, tym razem krótki i konkretny odcinek z kurczakiem w roli głównej. Smacznego!

0 komentarze:

...