JOF02 :: short 07 :: Warszawa w Shibuya
Pewnego wiosennego popołudnia, gdy siedzieliśmy sobie na murku w jednym z naszych ulubionych miejsc w tokijskiej dzielnicy Shibuya, mieszczącym się tuż przy punkcie z ulubionymi przez tokijczyków crepami, nagle nasz wzrok przyciągnął znajomy napis. Warszawa w Shibuya? Tak, w Tokio takie rzeczy zdarzają się na okrągło. Bowiem w naturze tego miasta leży ciągłe zaskakiwanie.
Tokio to miejsce przeładowane impulsami wizualnymi i dźwiękowymi. Aby być tu zauważonym, trzeba starać się być jak najbardziej oryginalnym. Tutejsi biznesmeni wiedzą, że w Tokio nie wystarczy po prostu mieć dobry produkt czy usługę, ale trzeba zaistnieć w taki sposób, aby zapaść w pamięci bombardowanym na okrągło informacjami mieszkańcom Tokio. Czy nazwa tego oto sklepu o swojsko brzmiącej dla nas nazwie "Warszawa" zdała egzamin? Cóż, trudno powiedzieć. Faktem jest, że kilka miesięcy później widzianego na tym filmie banneru reklamowego już nie było, lecz strona internetowa firmy nadal istnieje, czyli pomysł jednak się sprawdził.
Przy okazji, zwróćcie uwagę na stojącego na rogu, tuż przy stercie gruzu, pracownika firmy budowlanej. Może trudno nam w to uwierzyć, ale on tam stoi tylko po to, aby dać do zrozumienia, że wykonawca prac traktuje swój obowiązek poważnie i dba o bezpieczeństwo przechodniów. Taka właśnie jest Japonia.
0 komentarze: