Japonia to intrygujący kraj, tu nawet zwykły deszcz może być ciekawym tematem na wywód. Wracając któregoś deszczowego wieczoru do naszego tokijskiego mieszkanka, złapałem za kamerkę i postanowiłem zapisać na niej kilka nagłych myśli. Tym razem padło - a to ci niespodzianka - na deszcz i japońskie parasole. Czy wiecie, że w Japonii parasole miewają... "rejestrację"? Jakież to proste i praktyczne, chciałoby się rzec. Niestety, zazwyczaj takie pomysły sprawdzają się tylko w Japonii. A szkoda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz