sobota, 12 listopada 2011

JOF02 :: short 10 :: Mini Tokyo Tower


Tokijska dzielnica Shinjuku słynie z rozbudowanego i tajemniczego świata nocnych rozrywek, ale też i obfituje w fanowskie przybytki związane z japońską popkulturą, więc warto zajrzeć tutaj zarówno wieczorem, jak i za dnia. Oprócz ciekawych sklepów znajdziecie tu również m.in. automaty kapsułowe (gachapon) z wartymi uwagi gadżetami.



Oto kilka migawek z jednej z naszych licznych wizyt w tej dzielnicy, podczas której m.in. wpadliśmy w jednej z bocznych uliczek na cały ciąg automatów kapsułowych, wypełnionych najróżniejszymi fanowskimi dobrami. A że jesteśmy fanami Tokyo Tower, nie mogliśmy się powstrzymać przed zakupem/wylosowaniem tego sympatycznego gadżetu.

Jeśli nie wiecie, czym dla Tokio jest Tokyo Tower, koniecznie zajrzyjcie tutaj:
Wieża Telewizyjna w Tokio :: Tokyo Tower
Widok na Tokyo Tower nocą

6 komentarzy:

  1. Od 100 do 200 jenów, w porywach do 300 przy figurkach erotycznych, ale to rzadkość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardo ciekawie, tak jak i cały blog.

    OdpowiedzUsuń
  3. jako antropolog kultury nie powinnam tak mówić-ale nie chciałabym w tej kulturze żyć :D
    ...
    niemniej autor bloga- świetny obserwator życia codziennego, bo kultura japońska jest niezwykle, niezwykle fascynująca na wielu poziomach. ja jednak wolałabym pozostać turystką w tej kwestii ;)))
    powodzenia i wzystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie Pawle, w opisie po prawej stronie pisze Pan o swoich początkach w CD-Action, a ja największy sentyment mam do wydawanego dawno temu magazynu PC-Shareware, nawet sprzed czasów Mangazynu (do dziś uśmiecham się na myśl o Głupotach i Chomiku Alfredzie). Niezmiernie miło jest po latach zobaczyć Pana w nowej roli i znów poczytać Pana teksty. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach tak, "PC Shareware", to tam się narodził Chomik Alfred i to tam po raz pierwszy napisałem o mandze w rubryce "Mangazyn". Magiczny okres. :) To było dokładnie w tym samym czasie, gdy powstawały pierwsze numery CDA. Bardzo dziękuję za pamięć. Nie myślałem, że ktoś jeszcze to pamięta. :)

    OdpowiedzUsuń