Mówi się często, że Japonia jest mieszanką sprzeczności i chyba to miejsce jest jednym z przykładów potwierdzających ten pogląd. Targ i świątynia, gwar tłumów, krzyki sprzedawców, przejeżdżające nad głową pociągi oraz wibracje bębnów i mantr, wydobywające się z wnętrza świątyni. Wszystko to miesza się w specyficznym, dźwiękowym koktajlu, odzwierciedlającym naturę tego kraju, zwłaszcza Tokio. Pamiętajcie jednak, że połączone ze sobą sprzeczności, wcale nie muszą tworzyć chaosu. Wręcz przeciwnie: mogą się doskonale uzupełniać. I taka między innymi jest Japonia: składa się z wielu, często skrajnie różnych elementów, ale wszystkie one doskonale współgrają. Podkręćcie basy i dajcie się porwać falom dźwięków z targu Ameyayokocho w tokijskiej dzielnicy Ueno.
Spodobało ci się? W takim razie może zechcesz zobaczyć nasze inne filmy nakręcone w tym miejscu:
• JOF01 :: Tokyo mini-trip 08 :: Targ Ameyayokocho
• JOF02 :: 18 :: Tokijski szwendacz 02
• JOF03 :: Tokijski szwendacz 02: Ueno
• JOF04 :: 24 :: Tanie zakupy w Tokio
Największy polski blog i video-blog poświęcony współczesnej Japonii: podróże, kuchnia, (pop)kultura, moda, trendy, ciekawostki, anime, itd. Oto Japonia widziana oczami jej miłośników.
piątek, 29 stycznia 2016
niedziela, 17 stycznia 2016
JOF05 :: 06 :: Gainax: tajemnica pewnego budynku
W Japonii znajduje się wiele ciekawych lokacji, związanych z japońską animacją, które chętnie odwiedzane są przez fanów z całego świata. Czasami są to miejsca w których powstawały legendarne dzieła, ale często są to lokacje, które twórcy umieścili w swoich produkcjach. Mój kolega Michał, doświadczony fan japońskiej popkultury oraz samej Japonii, poszedł swoim tropem. Gdy ostatnim razem gościliśmy w stolicy tego niezwykłego kraju, on - wiedziony swoją pasją dla dzieł Studia Gainax - wytropił w tokijskim labiryncie jedną z ich siedzib. Twórcy z tej kultowej już dzisiaj wytwórni działali właśnie w tym budynku w latach 90. XX wieku. Oto fanowska i nieco nostalgiczna wycieczka pod niepozorną budowlę, jakich wiele w Tokio. Lecz tylko prawdziwy fan jest w stanie dostrzec w tych szarych płytach coś niepowtarzalnego. Oto migawki z wyprawy w miejsce, w którym rodziła się historia anime. Potraktujcie to jako zajawkę.